Aktualności
„Łysy Młyn” znów szumi!
„Łysy Młyn” znów szumi!
Po kilku dniach obfitych opadów deszczu, ciągłych burz i gwałtownych ulew, drugi raz w historii odrestaurowanego młyna wodnego w Biedrusku, przez średniowieczne koło popłynęła woda. Taki widok wzbudził niemałą sensację w tym zacisznym na co dzień miejscu. Nie każdy wie, że historia obecnego „Łysego Młyna”, w którym mieści się ośrodek edukacyjny Nadleśnictwa Łopuchówko sięga aż 1445 roku…
Obszar Biedrusko był zawsze (szczególnie w ostatnim tysiącleciu) gęsto zalesiony, jednak słabo zaludniony. Charakteryzował się dużym nawodnieniem, co wykorzystywano budując młyny wodne na przepływających tu drobnych ciekach. Jak podaje profesor Alfred Kaniecki w "Charakterystyce obrębu Biedrusko, Powstaniu i rozwoju przełomowej doliny Warty":
(...) wraz z pogłębieniem się doliny Warty na jej odcinku przełomowym coraz to głębiej wcinały się dopływy Warty w swych dolnych biegach. Sieć rzeczna na obszarach wysoczyznowych, która utworzyła się w czasie wycofywania lądolody była siecią nową, nie wykorzystująca starych, jeszcze z okresu zlodowacenia środkowopolskiego, szlaków odwodnieniowych, charakteryzujących się dużą miąższością aluwiów. Tak więc, te nowe dolinki rzeczne, o charakterze erozyjnym, cechowały się małą zdolnością do retencjonowania wód w okresach nadwyżek wodnych. Ponadto, duże spadki tych cieków powodowały szybki spływ nadwyżek wodnych (...).
Pierwsze wzmianki o młynie z "Łysego Młyna" pochodzą z 1445 roku! Funkcjonował wówczas wraz ze stawami młyńskimi, które gromadziły wodę i pozwalały pracować młynowi nawet w okresie jej deficytu. Dziś można powiedzieć, że historia małej retencji na terenie Nadleśnictwa Łopuchówko rozpoczęła się w połowie XV wieku. Duża prędkość płynięcia wód zwiększała siłę uderzeniową wody na koło młyńskie, co było korzystnym uwarunkowaniem. Z drugiej jednak strony mała zdolność retencyjna dolin i przyległych obszarów wysoczyznowych sprawiały, że pracujące tam młyny wodne odczuwały brak wody.
W rozważaniach nad czasem pracy młynów wodnych w ciągu roku przyjmuje się okres 100 dni, przypadający na Średniowiecze, około 125 dni w XVI i 150 dni w XIX wieku. Dlatego przy młynach budowano stawy młyńskie, aby nagromadzić w nich nieco wody, chociażby na kilka dni pracy w okresach deficytowych.
W 1571 roku za prawo połowu ryby w stawach młyńskich Łysego Młyna i Walnika płacono 800 zł. Choć okoliczne wsie były niewielkie i biedne, to położenie młyna blisko miasta powodowało, ze funkcjonował on przez długie wieki dostarczając przerobione ziarno do Poznania.
Obecnie mieszczący się tam Ośrodek Edukacji Leśnej „Łysy Młyn" w Biedrusku to zrekonstruowany i ocalony od zniszczenia drewniany młyn wodny, który od września 2011 roku pełni już nie gospodarczą, ale edukacyjną funkcję. Odtworzony został z zachowaniem formy i układu konstrukcyjnego, opierającego się na złączach ciesielskich na wręby, czopy i gniazda bez użycia gwoździ. Stanowi on nie tylko atrakcję turystyczną ale jest również promocją najbardziej ekologicznego, odtwarzalnego surowca budowlanego, jakim jest drewno.
Obiekt zrekonstruowany został ze środków Nadleśnictwa Łopuchówko oraz funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W 2011 roku zdobył nagrodę Ogólnopolskiego konkursu „Modernizacja Roku 2011" w kategorii "Obiekty edukacyjne" oraz zwyciężył w kategorii „Kultura" w Plebiscycie Internetowym.